Hej, hej ! Na dworze upał, jak ja to kocham! Dzisiaj pokażę wam znowu zaległą stylizację, a z nowymi na bieżąco zacznę od poniedziałku. Cieszę się, że jest chociaż garstka osób, która tu zagląda. To naprawdę miłe. Ale przejdźmy do rzeczy. Ostatnio dużą popularnością cieszą się paski. Paski na spodniach, legginsach, koszulach, butach itp. W mojej szafie pierwsze co się pojawiło to legginsy, ale poluję jeszcze na pasiastą koszulę. Legginsy zestawiłam z prostą białą koszulą z czarnym kołnierzykiem, a do tego beżowe
lity. Chwilowo dla porównania zagościły również czarne, jednak bardziej byłam przekonana do jasnych, gdyż kurtka miała podobny odcień. Bez kurtki lepsze by były czarne, ale też było by trochę za nudno, sama czerń i biel.
A tak wygląda stylizacja z czarnymi litami.
6 i 9 zdjęcie od góry są najlepsze! Mega bardzo fajny blog :)
OdpowiedzUsuńWszystko super, tylko niech Ci koleżanka głowy nie ucina ;) Nie wygląda to korzystnie ;)
OdpowiedzUsuńokej, zmienimy to ! :) Tylko, że ja mam wysokie czoło i jakoś podoba mi się jak jest ucięte :*
Usuńzresztą do pokazania ubrań jak zrobię głupią minę to sama ucinam :D
UsuńOoo bluzka rządzi! Poszukuję takiej;-)
OdpowiedzUsuńz czarnymi lepiej ;) podoba mi się
OdpowiedzUsuńobserwuje +
przeglądałam sobie Twojego bloga... ;) Ale z tymi litami na ostatnim zdjęciu jest coś nie tak... (z kolorami)
OdpowiedzUsuńano się różni kolor jak napisałam 'tak by wygląda stylizacja z czarnymi litami' :)
OdpowiedzUsuńtak, tak. czytałam ;) tylko one są jakieś inne ;) nie wiem jak Ci wytłumaczyć... nie wyglądają jak naturalne. o :) dobra, nie czepiam się :D
Usuńbo ps ;P
Usuń